31 . mar 2020 | by Aleksandra Kral
Kariera, dom, rodzina to zwykle najczęściej wymieniane priorytety w naszym życiu. Czy można je pogodzić? Jeśli osiągamy sukces na polu zawodowym, to koniecznym jest zaniedbanie życia rodzinnego? Czy może być dla nas ważne jedno i drugie? Jak odnaleźć balans pomiędzy domem a pracą?
Czy można zachować idealną równowagę?
Nasze zagubienie wynika z tego, że chcielibyśmy uzyskać idealną równowagę pomiędzy jednym, a drugim. Staramy się pogodzić pracę z życiem rodzinnym i kładąc je po przeciwnych stronach wagi, uzyskać równy poziom. Wydaje nam się, że tak byłoby sprawiedliwie. Jeśli więc któraś z szal przeważa, czujemy przegraną. Obwiniamy się za to, że więcej czasu pracujemy, niż spędzamy w domu. Albo że się nie rozwijamy, bo zamiast weekendowych kursów rozwojowych, wybieramy zabawę z dziećmi.
Kluczowym jest zadanie sobie pytania: co tak naprawdę ma dla nas większe znaczenie?
Bez myślenia o tym, czego oczekują od nas inni, przywoływania w pamięci obrazów z naszego domu rodzinnego, czy porównywania się ze znajomymi. Po prostu szczerze, sami przed sobą musimy ustalić to, co jest dla nas numerem 1 zgodnie z naszymi potrzebami. To nie znaczy, że mamy poświęcić temu 100% naszego czasu. Ale jeżeli stanowi to dla nas większą wartość i na to stawiamy, to jest to nasz wybór. I poświęcając temu więcej czasu, wiemy dlaczego to robimy. Motywacje mogą być różne, dobrze jest je zrozumieć, ale nie poddawać ocenie. Jeśli będziemy w czymś spełnieni, będziemy postępować w zgodzie ze sobą, to choć poświęcając drugiej stronie mniej czasu, będziemy w tym autentyczni. Nasze działania będą podejmowane z akceptacją, zadowoleniem i spokojem.
Połóżmy na szali swoje potrzeby
Zadając sobie pytanie, co chcemy osiągnąć i gdzie być za kilka lat, możemy uzyskać odpowiedź odnośnie tego, co w danej chwili będzie od nas wymagało większego nakładu pracy. Taka dokładna analiza pozwoli nam podejmować potem konkretne działania i zminimalizować poczucie winy.
W ten sposób żyjemy w zgodzie z własnymi potrzebami i tym samym jesteśmy bardziej radośni. Mamy więcej energii, bo pożytkujemy ją na realizację własnych pragnień, a nie na walkę z sobą samym i trwanie w konflikcie wewnętrznym. A jeśli angażujemy się w coś, nawet w mniejszym wymiarze, ale z ochotą, z przekonaniem, że naprawdę tego chcemy, to jest to dużo bardziej wartościowe, niż przymusowe czy litościwe działanie tylko po to, aby na siłę było po równo.
Zadbaj o siebie! Umów wizytę teraz!