Czytelnia

Toksyczni rodzice – jak się od nich uwolnić?

Toksyczni rodzice – jak się od nich uwolnić?

15 . lip 2020 | by Aleksandra Kral

Wierzymy, że skoro rodzice nie akceptowali nas przez całe życie, to gdy coś osiągniemy, w końcu im się spodobamy. W końcu nas docenią. Mamy nadzieję, że będziemy wreszcie dla nich wystarczająco dobrzy, a oni zrozumieją swoje błędy i uznają naszą krzywdę.

Może tym razem mnie pokocha?

Robimy więc co w naszej mocy, aby im się przypodobać. Osiągamy sukcesy zawodowe, zakładamy rodziny, budujemy domy. Może tym razem w końcu usłyszymy, że są z nas dumni.

Pragniemy już nawet nie przeprosin z ich strony, ale akceptacji tego, jacy jesteśmy. Chcielibyśmy usłyszeć, że zdają sobie sprawę, że np. nie zwracali na nas uwagi, że nasze zdanie nie było dla nich ważne, że nie potrafili pokochać nas takimi, jacy jesteśmy, że mieli oczekiwania, którym nikt nie byłby w stanie sprostać, że nie pozwalali nam być sobą. Jednak zwykle takie przyznanie się do winy nie ma miejsca. W zamian za to słyszymy coś zupełnie przeciwnego, słowa, które po raz kolejny przerzucają na nas poczucie winy. Np. to, że poświęcili nam swoje życie, a my im teraz wyrzucamy błędy, albo że wymyślamy niestworzone rzeczy czy jak możemy zwracać się do nich w ten sposób. W efekcie zamiast przeprosin i przytulenia dostajemy kolejny cios i odrzucenie.

Oni nie zobaczą mojej krzywdy, ale ja mogę widzieć ich ułomność

Taka walka o uznanie i uwagę może trwać w nieskończoność, jednak po każdej tego typu konfrontacji będziemy wychodzić poobijani. Dlatego w momencie, gdy zaakceptujemy to, że nie dostaniemy już od nich tego, czego dać nam nie potrafili i odpuścimy tę walkę, wygramy. Wygramy szacunek do siebie, odzyskamy poczucie własnej wartości i spokój, a nie ciągły emocjonalny chaos. Być może w niektórych przypadkach konieczne będzie całkowite zerwanie kontaktu z rodzicami, ponieważ każda interakcja będzie powodowała w nas ogromne pragnienie bycia w końcu usłyszanym, a tym samym oczekiwanie zmiany, która nie jest raczej możliwa do osiągnięcia. Jeżeli jednak potrafimy pożegnać się z nadzieją na to, że rodzice się zmienią, dostrzec, że być może nie potrafią być tacy, jakimi chcielibyśmy ich widzieć i zaakceptować to, co nieodwracalne, to możemy tę relację dalej utrzymywać, jednak już na swoich zasadach – z zachowaniem własnych granic. 

Można rodziców szanować, ale jednocześnie dbać o siebie

Nie jest łatwo stawiać granice rodzicom, bo przytłacza nas momentalnie poczucie winy. Czujemy się odpowiedzialni za rodziców, bo w naszej relacji, najprawdopodobniej już bardzo dawno temu doszło do odwrócenia ról. Zaczęliśmy pełnić funkcję rodzica zamiast być w roli dziecka. Nauczyliśmy się zaspokajać potrzeby rodziców, aby nie przyczyniać się do ich frustracji. Kiedy więc zaczynamy stawiać granice rodzicom to może być to dla nas przerażające. Po raz pierwszy odwracamy ten wzorzec i zaczynamy dbać o siebie, a nie o nich. Musimy więc być na tyle silni, aby znieść ich niezadowolenie. 


Dokonaj separacji nie zrywając relacji. Zadzwoń i umów wizytę już dziś!

Do góry