03 . maj 2020 | by Aleksandra Kral
Kontrakt to rodzaj umowy, porozumienia między psychoterapeutą a pacjentem. Zawiera w sobie warunki, które muszą zostać spełnione, aby terapia mogła odbywać się bez zakłóceń. Przed rozpoczęciem terapii terapeuta i pacjent muszą dojść do zgody co do ich zamierzeń i obowiązków.
Kontrakt terapeutyczny – dobrze nakreślona mapa
Kontrakt terapeutyczny stanowi zbiór ustaleń. Jest jak dobrze przygotowany plan podróży, który przewiduje późniejsze, ewentualne zakłócenia, a także mówi o tym jak im zapobiegać oraz jak sobie z nimi radzić, jeśli już się pojawią. Chroni podróż i osoby w niej uczestniczące. Dba o to, by była ona bezpieczna nawet mimo towarzyszących jej ekstremalnych przygód. Jest on jak dobrze spakowany bagaż. Od niego zależy czy nasza wycieczka będzie mogła się odbywać mimo przeszkód i różnych zmiennych warunków pogodowych.
Rama, która trzyma całość dzieła
Jeżeli terapia stanowi malowany przez nas obraz, to kontrakt terapeutyczny jest jego ramą. Ramą, która pomaga ten obraz utrzymać i ustabilizować. Chroni obraz przed jego zniszczeniem. Nadaje mu pewien kształt, strukturę. Pokazuje, gdzie się zaczyna, gdzie kończy i jaki ma być jego rozmiar. Jeżeli ogranicza jego wielkość to tylko po to, aby pomóc artyście w jego ekspozycji.
Wielu pacjentów ma przekonanie, że idąc do specjalisty psychoterapeuty, on zajmie się ich terapią. Przyjrzy się ich problemom i znajdzie cudowne lekarstwo. Przejmie odpowiedzialność. Dobrze omówiony kontrakt terapeutyczny daje pacjentowi jasny przekaz, że nie tylko terapeuta jest odpowiedzialny za terapię, ale odpowiedzialny jest również sam pacjent. I że terapia to rodzaj współpracy, czyli wspólnie wykonywanej pracy. Nie jest to forma zlecenia, które dla pacjenta ma wykonać zatrudniony przez niego psychoterapeuta.
Idealnie uszyty na miarę kontrakt terapeutyczny
Kontrakt terapeutyczny ustala się przed rozpoczęciem terapii, ale po zebraniu wywiadu diagnostycznego. Terapeuta ma już wtedy wystarczająco dużo informacji, aby móc uszyć kontrakt na miarę pacjenta. Nie jest on bowiem jednym wzorem egzemplarza, identycznym dla każdego pacjenta. Ponieważ każdy pacjent inaczej maluje swój obraz to i jego ramy muszą być dostosowane indywidualnie. Ma on chronić tego konkretnego pacjenta, a każdy z nas potrzebuje przecież nieco innej formy ochrony.
Psychoterapeuta dostosowuje kontrakt z należytą starannością, aby jak najlepiej odpowiadał on terapii danego pacjenta, jednak pacjent ma wpływ na jego ostateczny kształt. Na etapie jego omawiania może on nanieść pewne zmiany, podać swoje propozycje. Ma też możliwość zrozumienia ewentualnych niejasności. To pozwala mu także na większe zaangażowanie w proces terapii. Bardziej angażujemy się bowiem w coś, czego jesteśmy współtwórcą.
Kontrakt eliminuje iluzję
Kontrakt wyjaśnia pacjentowi jak będzie wyglądała terapia. Ustala jak często będą odbywać się sesje, ile będą trwały, jak regulowana będzie płatność, jakie są prawa i obowiązki zarówno terapeuty jak i pacjenta itp. W jasny sposób pokazuje na co decyduje się pacjent rozpoczynając terapię. Pokazuje pacjentowi, że aby osiągnął to, co jest celem jego terapii, musi wykonać pracę. Kontrakt przekreśla swoim istnieniem jakąkolwiek magię, za pomocą której pacjent miałby uzyskać pożądany efekt. Pacjent nie ma już złudzeń, wie czego się podejmuje zawierając z psychoterapeutą porozumienie w formie kontraktu. Może też stwierdzić, że nie tak to sobie wyobrażał i zrezygnować. Kontrakt pozwala uniknąć późniejszych niedomówień. Wszystko definiuje i określa, zanim pacjent podejmie decyzję. Żadnego kota w worku.
Chciałbyś rozpocząć współpracę z psychoterapeutą? Zadzwoń!